Święta już minęły, a ja nie dałam znaku jeszcze, co tam się działo z tą naszą paczką. Serdecznie dziękuję wszystkich, którzy poczuli potrzebę serca i wspomogli potrzebującą rodzinę! Każda, nawet najmniejsza pomoc, była ważna! Dziękuję również tym, którzy pomogli w pakowaniu i przewożeniu paczek, których było aż 34!!! Dzięki Państwa pomocy i otwarciu się na potrzeby drugiego człowieka, święta tej rodziny były pełne radości. Kto wie, może nasza pomoc sprawi, że sprawy zaczną układać się coraz lepiej i rodzina wyjdzie na prostą?
A oto relacja od wolontariuszki:
"W oczach Pani Patrycji w pierwszej chwili było widać wielkie niedowierzanie, że aż tyle paczek trafiło do jej rodziny. Stwierdziła, że prezenty są pięknie zapakowane, że aż żal je rozrywać. Następnie pojawiły się łzy wzruszenia. W trakcie rozpakowywania 34 paczek uśmiech nie schodził z twarzy całej trójki:) Wiktoria co chwilę popiskiwała z radością wyciągając z kartonu kolejną zabawkę, a malutka Alicja grzecznie obserwowała wszystkie działania siostry, co chwilę posyłając jej szeroki uśmiech zachwytu. Najmłodszej córeczce szczególnie przypadła do gustu kolorowa szczoteczka do zębów. Pani Patrycja ogromnie ucieszyła się z nowego łóżeczka, żywności i pieluch, zwłaszcza, że tych ostatnio zaczęło brakować."
Jeszcze raz serdecznie dziękuję i mam nadzieję, że w przyszłym roku również uda nam się odmienić czyjeś święta!
A w Nowym Roku życzę wszystkim wiele radości, mało zmartwień i wspaniałych, nowych doświadczeń!
Czuwaj!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz